Dzien wyglada nastepujaco:
Pobudka
Sniadanie
Drugie sniadanie- koktajl z truskawek :)
Zakupy-codzienne jedzonko i ...truskawki :)
Obiad- nalesniki z truskawkami :)
Podwieczorek- ciasto wlasnego wypieku oczywiscie truskawkowe :)
I na koniec dnia, jak moj "M" spytal mamy cos dobrego? To co podalam???? :))
****TRUSKAWKI *****
Woda z lodem,liscie mięty ( wlasna produkcja:)) i po truskawie do smaku:)
Do tego micha truskaw z jogurtem ...
Podsumowanie dnia - dzis zjadlam jakies 2 kilo truskawek !!!!
Aaaa,bym zapomniala w garnku nastawiony dżemik,wiadomo truskawkowy:)
Ale bedzie pysznie w srodku zimy zjesc nalesniki ze swojskimi przetworami!
Dobra,nie zanudzam same wiecie jak smakuja i osobiscie nie znam osoby,krora ich nie lubi...a są tak krotko w ciagu roku,wiec korzystam i sie zajadam.
A Wy lubicie???
Sciskam słonecznie,dziekuje za Wasza obecnosc i pozostawiony ślad....
Tysia
Uwielbiam :). Codziennie kupuję po 2 kg i zajadamy się z dzieciakami. Dzisiaj zrobiłam też pierwsze dżemy, oczywiście truskawkowe :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Bardzo, szczególnie te swoje, smakują o niebo lepiej od tych ze sklepu. Jutro też robię dżemik.:)
OdpowiedzUsuńTruskawki teraz to podstawa wyżywienia:) Ściskam
OdpowiedzUsuńwiem , wiem pychota...zapraszam do mnie na truskawki:-)))
OdpowiedzUsuńCzy lubimy ???? JASNE :)
OdpowiedzUsuń