środa, 27 marca 2013

Siała baba mak...

Siała baba mak....tralalaa,  a ja owies :) hihi
Tak sobie zasadzilam i nawet mi cos wyroslo,choc sie obawialam,ze to juz za pozno!
Wygrzebalam stare niepotrzebne foremki babkowe,ktore teraz robia za oslonki dla mojego "mini trawnika" i ciesze sie z tego jeszcze bardziej,bo aura nie daje szansy zobaczyc swiezej zieleni na zewnatrz:(
W tym tygodniu moje mlodsze dziecie skonczylo roczek,matka (patrz ja:)) staneła na wysokosci zadania i byly pyszne slodkosci i dekoracje.Oczywiscie,ze sie pochwale,fotki zaraz po swietach.
Tymczasem moje drogie sciskam Was cieplutko,dziekuje za ostatnie komentarze i do nastepnego...

Zielono mi.... :)









1 komentarz: