wtorek, 27 listopada 2012

Świecznik

Zmalowalam sobie swiecznik,lekko przerobiony i oczywiscie pobielony ;)Wyszperalam u mamy,stal sobie w kącie i nikt na niego nie patrzyl...
A teraz stoi u mnie w salonie na stole ,tak o sobie dla umilenia listopadowych wieczorow.Faktycznie listopad to chyba najgorszy miesiac w roku,brzydko szaro buro-choc nie powinnam tak pisac,bo moje starsze dziecie urodzilo sie w same swieto 11 listopada...:)


1 komentarz: