Brzozowo mi:)

Witam :)
Wzielam sie z samego rana za porzadki i powoli cos przyozdabiam zimowo mieszkanko,poki co do mojego pseudo kominka wlozylam piekne brzozowe bale,ktore przytargalam od mamy(skarbnica rzeczy zbednych jak dla mnie przydatnych:)
Od razu robi sie w domu milej i atmosfera swiateczna sie udziela powoli jak zapalam lampki ....
Ladnie wyglada?
Dla mnie rewelacja:)

Świecznik

Zmalowalam sobie swiecznik,lekko przerobiony i oczywiscie pobielony ;)Wyszperalam u mamy,stal sobie w kącie i nikt na niego nie patrzyl...

A teraz stoi u mnie w salonie na stole ,tak o sobie dla umilenia listopadowych wieczorow.Faktycznie listopad to chyba najgorszy miesiac w roku,brzydko szaro buro-choc nie powinnam tak pisac,bo moje starsze dziecie urodzilo sie w same swieto 11 listopada...:)

Się rozkręcam:)

Witajcie,
powoli,staram sie dowiedziec wiecej i zaczynam "ogarniac"temat co i jak z blogiem.
Przygotowalam juz pare zdjec i informacji,ktorymi sie chetnie podziele;)
Widze,ze u wszystkich juz przygotowania do Swiat pelna para wiec i ja zakasac musze rekawy
i wprowadzic w zycie pare nowych pomyslow...
Wczoraj przytargalam z lasu grube gałezie i pare zgrabnych patykow,pokaze moze juz jutro co sie
z tego "zrobilo":)Suszylam je przy kominku,szwagier z lekka ironia spytal kilkakrotnie po co mi to...heheheh -wiec sie przekona i sam zobaczy juz w swiatecznej scenerii.
Zmykam do spania,bo rano maluchy nie daja taryfy ulgowej i wszedzie ich pelno...
Dobranoc:)

Witam :)

Witam wszystkich:)
Udało się zacząć,więc będę się ispirować nadal Waszymi blogami i mam nadzieję,na "vice versa":)
Zmykam poczytać co i jak,żeby było ładnie i miło na moim blogu.

Pozdrawiam,