Mowa o starej szafce przytarganej kiedys od babuni ze strychu,sluzyla chyba niegdys za pomocnik w kuchni.Koloru byla jak widac na zdjeciu brazowego,miala tez dlugie nogi,ktore skrocilam wedlug potrzeb:)
Puszka bialej farby,gabka,maly waleczek i troche czasu poswieconego matowieniu i teraz zajmuje miejsce w salonie i prezentuje sie calkiem niezle w nowym bialych szatach;)ma urocze dwie szufladki z pieknymi galkami,ktore w "oryginale"maja na sobie juz pare warstw farby chyba z poprzednich malowan?!:)
Zrobilo sie bialo na dworze z racji ciagle padajacego u nas sniegu i u mnie w domu tez jakos przybywa bielonych starych mebli...uwielbiam jak jest tak jasno we wnetrzach i dominuje bialy kolor!
Dodatki oczywiscie w temacie swiatecznym,wiec czerwono reniferowo:)
mebelek bardzo bardzo fajny :) ślicznie go odnowiłas :)
OdpowiedzUsuńrobiłam Twoje pierniki :D są bardzo smaczne ale twarde :) ale chyba każde robią się twarde po upieczeniu, nie ma przepisu idealnego :D jak chciałam miękkie to mogłam kupić sobbie w sklepie :D mam nadzieję, że zmiekkną :D
zdjęcia na moim blogu ;P
pozdrawiam!
Monika :)
Moje tez twarde,trzeba do puszek albo sloikow:) dzis bede zdobic i chowam,zeby zmiekly...w zeszlym roku zmiekly:)
OdpowiedzUsuńJuz lukam do Ciebie...
Pozdrawiam,tysia
Świetna metamorfoza szafeczki:-) jak szaleć to szaleć:-)))
OdpowiedzUsuńdziękuję za miłe odwiedziny:-)))pozdrawiam!
piekna szafeczka:)uwielbiam biale rzeczy.. uwazam ze 'na bialo' wygladaja jak zupelnie inny mebel :) ja sie wciagnelam codziennie cos maluje :-)
OdpowiedzUsuńpiękna metamorfoza szafeczki :)wygląda uroczo i te ozdoby ...........
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Pomysł świetny, Cudowna metamorfoza !
OdpowiedzUsuńRenifery są urocze :)
pozdrawiam,
A.