Wycielam,wypchalam,zszylam i postawilam dla dokoracji-moje szmaciane,kolorowe choinki,ktore lezaly w szafie od zeszlej zimy!!!udalo sie wkoncu wykonczyc i ciesza oko;)
Wybralam sie dzis rano na targ staroci,w takie zimno kiepsko bylo z frekwencja,ale zawsze sie cos trafilo i przytargalam do domu sliczny malutki swiecznik i drewnianego konika na biegunach!wszystko za "grosze":)))
Do kompletu kupilam mala choineczke i lekko udekorowalam kokardkami.calosc iście świateczna....
poluje na takiego konika :) dzisiaj widzialam cudne reniferki, ale czarne :( chyba kupie i przemaluje na bialo :)
OdpowiedzUsuń