Tak to juz jest,ze zbiera sie cos przez cale zycie,nabiera sie wprawy i robi notatki...piecze
i smakuje...częstuje swoje wnuczki i zdradza sekrety jak w przyszlosci robic takie ciasteczka jak babcia... :)
Tak tez robila i moja ukochana babcia.Przy kazdej okazji miala przepyszne kruche ciasteczka,czekoladowe ciasto i cynamonowa babke z jablkami.... To wszystko zawsze bylo zapisywane w notatniku,na kartkach,karteluszkach...
W pewnym momencie wszystko sie konczy i cala ta wiedze przejmuja nastepne pokolenia.
I ja na poczatku roku stalam sie posiadaczka takiej ksiegi kulinarnej....
Powiem szczerze,ze mam te przepisy spisane jeszcze, gdy babcia dyktowala,ale tu sa oryginaly
i wszystko widac,ze ma swoje lata...pozołkłe kartki i poszarpane rogi...
Ciesze sie ta pamiatka i mam nadzieje,ze kiedys moje wnuki po mnie otrzymaja podobne
arcydzielo:)
Poza tym moje drogie to moj osobisty dziadek(dzisiaj jakos tak rodzinnie u mnie) przytargal mi pare dni temu stoł....ciesze sie okropnie,ze do mnie trafil jednak mialam spory problem,gdzie zmiescic te wszystkie cudownosci,ktore postanawiam miec u siebie:)hehe-powinnam miec dom z gumy:)))
Trafil na poddasze,czeka na zmiane wygladu.O tym moze juz nastepnym razem:)
A to moje hiacynty w pelnej okazalosci!
No tak, dom z gumy - to także moje marzenie:) Takie notesy chwytają za serce, a stół wymarzony...:)
OdpowiedzUsuńpielęgnuj tą pamiątkę bo to prawdziwy skarb
OdpowiedzUsuńTakie pamiątki po przodkach to skarby.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie po odbiór wyróżnienia.
Takie pamiątki po przodkach to prawdziwy skarb.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie po odbiór wyróżnienia.
Niesamowity ten "przepiśnik" , juz nie moge doczekać się zmiany wyglądu Twojego stołu :)
OdpowiedzUsuńPiękny stół...a taki zeszyt z przepisami to prawdziwa domowa skarbnica:)
OdpowiedzUsuńPOWINNAM U MOJEJ MAMY WYSZPERAĆ TAKOWE SKARBY PRZEPISOWE PO MOJEJ BABCI, A NUŻ SIĘ UDA COŚ ZNALEŹĆ.
OdpowiedzUsuńSTÓŁ PIĘKNY .POZDRAWIAM:)