Pokój dziecięcy na poddaszu❤
Stary strych, poddasze, sznurki na pranie i mnóstwo rzeczy ,o których dawno wszyscy zapomnieli ...
Strome schody na nich mnóstwo warstw emaliowanej farby, ale pod nią piękne jasne drewno ....
Tak się zaczęła historia obecnego pokoju naszych dzieci . Po stwierdzeniu faktu powiększenia się rodziny zapadła szybka decyzja adaptacji poddasza początkowo na nasza sypialnie .
Czas pokazał,ze przy takiej ilości zabawek i "niezbędnych rzeczy zdecydowaliśmy na przeniesienie pokoju dziecięcego na strych :)
Miałam obawy przed stromymi schodami, co jak się okazało nie stanowiło dla małych stopek większego problemu :)
Pokój okazał się strzałem w 10-tke a młodzi lokatorzy go uwielbiają ciagle zapraszając swoich przyjaciół .
Tak oto mieszkają nasze dzieciaki
Pokój jest przedzielony przez komin,który centralnie dzieli go na dwie części .
Każdy ma swoje miejsce do nauki i kącik z książeczkami.
Kolorystyka stonowana, choć ilość dodatków i gadżetów chyba odziedziczyli po mamie ;-)
Na życzenie lokatorów urządziłam im bazę na belkach stropowych ,które zostały przykryte płyta osb i wyłożone wykładziną.
Zwykła drabina ze sklepu budowlanego została na stałe przykręcona do podłogi i jednego z legarów. "Baza" spełnia swoją role, bo powstał tam mały kącik gdzie oglądają bajki i robią tajemnicze spotkania :-)
Uwielbiam robić im niespodzianki i spełniać ich marzenia .
Takie piękne wspomnienia zostaną z nimi na zawsze .
Dzieciństwo jest magia i staram się im jej dać ile mogę ❤